Malewska H.,

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
HANNA E. MALEWSKA, HELIODOR MUSZYŃSKI
KŁAMSTWO DZIECI
WARSZAWA 1962 PAŃSTWOWE ZAKŁADY WYDAWNICTW SZKOLNYCH
;. Arkuszy druk. 13,75;
r. Podpisano do druku 362 r. Papier druk. sat. ieru we Włocławku.
A-8
WSTĘP
Książka, którą przedstawiamy Czytelnikowi, powstała w wyniku badań nad kłamstwem
dzieci i młodzieży przeprowadzonych przez autorów w latach 1958-1959. Materiały
dotyczące tego zagadnienia zbierane były w ramach planu pracy badawczej Zakładu
Historii i Teorii Moralności Polskiej Akademii Nauk i stanowią tylko jeden z etapów
przewidzianych prac. Badania nad kłamstwem dziecięcym są bowiem pierwszymi z serii
badań, jakie zamierzamy przeprowadzić nad poglądami, postawami i zachowaniami
moralnymi dzieci oraz środkami wychowawczymi stosowanymi przez rodziców.
Sądzimy, że brak nam systematycznej wiedzy o tym, co dzieci myślą o różnych
sprawach moralnych, co chwalą i co potępiają, jak zachowują się w różnych sytuacjach
konfliktowych, kiedy trzeba dokonać wyboru moralnego między różnymi możliwościami;
brak nam rzetelnej wiedzy o sposobach wychowania stosowanych przez rodziców i ich
skutkach dla kształtowania osobowości dziecka. Jak rodzice karzą i nagradzają dzieci i
za co? Jakie efekty daje ich postępowanie? Jakie uczynki uważają dzieci za szczególnie
naganne? i dlaczego? - Oto przykłady pytań, na jakie szukamy odpowiedzi w naszych
badaniach.
Sądzimy, że empiryczna wiedza o moralności dzieci i młodzieży jest niezbędnym
warunkiem dla stworzenia racjonalnego programu wychowania moralnego oraz dla
skuteczności stosowanych w wychowaniu me-
tod. Dlatego w pracy naszej staraliśmy się o zgromadzenie możliwie systematycznego i
obszernego zbioru informacji na ten temat. Zamierzeniem naszym w tej książce było
pokazanie kłamstwa dziecięcego w takim naświetleniu, jakie dać może psycholog,
pedagog oraz socjolog. Chcemy zorientować Czytelnika nie tylko w tym, jak często dzieci
kłamią i co sądzą o własnych kłamstwach, lecz także i przede wszystkim w tym,
dlaczego kłamią i jaką rolę odgrywa kłamstwo w ich życiu. Jesteśmy bowiem przekonani,
że tylko zrozumienie psychologicznego i środowiskowego podłoża tej częstej wśród
dzieci skłonności daje podstawy do jej racjonalnego potraktowania wychowawczego.
Wyniki naszych badań były niejednokrotnie przedmiotem dyskusji w Zakładzie Historii i
Teorii Moralności Polskiej Akademii Nauk, co stanowiło cenną pomoc w naszej pracy. Za
życzliwe rady i uwagi krytyczne dziękujemy serdecznie p. prof. dr Marii Ossow-skiej, oraz
wszystkim kolegom z Zakładu, jak również z Zakładu Teorii Kultury i Przemian
Społecznych PAN.
1
Zebranie obfitych materiałów zawdzięczamy życzliwej i pełnej zrozumienia postawie
szeregu osób, którym pragniemy złożyć wyrazy podziękowania. W pierwszym rzędzie
dziękujemy Dyrektorowi Departamentu Szkolnictwa Podstawowego Ministerstwa Oświaty
p. dr Stefanowi Balickiemu za zrozumienie i nieocenioną pomoc w organizacji badań i
wszystkim nauczycielom, którzy współpracowali z nami. Dziękujemy także p. dr Halinie
Kowalewskiej za przeprowadzenie próbnych badań na terenie Warszawy i wreszcie
wszystkim dzieciom, które tak ufnie, szczerze i poważnie odpowiadały na nasze pytania.
H.M. i H.M
Rozdział I
PSYCHOLOGIA I SOCJOLOGIA NA . USŁUGACH WYCHOWANIA
UWAGI WSTĘPNE
Człowiek stał się stosunkowo późno przedmiotem nauki. Wiedzieliśmy już bardzo wiele o
prawach fizyki, zanim rozpoczęły się pierwsze nieśmiałe próby systematycznych badań
nad ludzkim zachowaniem. Zachowanie ludzkie wcześniej stało się przedmiotem prawa i
moralności niż przedmiotem nauki. Pierwsze przepisy religijne i prawne regulujące
współżycie i zachowanie ludzi w różnych sytuacjach zrodziły się u zarania ludzkości.
Pierwsze traktaty o wychowaniu człowieka pojawiły się już w starożytności, bowiem
zawsze rodzice, nauczyciele, kierownicy życia społecznego mieli kłopoty z wychowaniem
dzieci. Natomiast stosunkowo późno, bo właściwie w naszym stuleciu, podjęto
systematyczne, operujące empirycznymi metodami naukowymi badania nad skutkami
różnych sposobów wychowania dzieci przez rodziców. Okres badań naukowych
poprzedziły rozważania nad wychowaniem o charakterze filozoficznym, teologicznym i
politycznym, które przygotowały teren dla późniejszych badań empirycznych. W pismach
teologów, filozofów, pedagogów znajdujemy przede wszystkim wskazania jak należy
wychowywać dziecko aby wykształcić je na jednostkę wartościową. Obraz owej
jednostki wartościowej (ideał wychowawczy) różnił się oczywiście w zależności od
kultury, religii i obyczajów określonego społeczeństwa. Inny był wzór młodzieńca czy
dziewczyny chrześcijańskiej, inny wzór chłopca czy dziewczyny w Chinach, Indiach, czy
mahometańskiej Arabii, inny był wzór młodzieńca ze stanu rycerskiego, inny młodego
mieszczanina czy chłopa. Inne były również wskazówki pedagogiczne.
We wczesnych pracach mało jest konkretnych i popartych systematyczną obserwacją
informacji o tym, jakie jest dziecko i czym ono różni się od osoby dorosłej. Brak
systematycznej wiedzy o kształtowaniu się procesów myślenia, odczuwania, o
sposobach uczenia się i przystosowywania się do życia w społeczeństwie. Mało
wiedziano również o fizycznym rozwoju dziecka. Stopniowo wzrastało zainteresowanie
dzieckiem i różne gałęzie nauki coraz więcej uwagi poświęcały okresowi dzieciństwa.
Nauka w pierwszym rzędzie zajęła się walką z umieralnością dzieci, z chorobami
niemowlęcymi i z przeciwdziałaniem epidemiom chorób dziecięcych, kiedy jednak
medycyna pogłębiła wiedzę o organizmie dziecka i jego rozwoju, zwrócono uwagę na
znaczenie rozwoju psychicznego u dzieci. Stwierdzono, że wielką rolę w życiu człowieka
odgrywa umiejętność przystosowania się do warunków otoczenia i że zdolność
2
przystosowania jest zależna w wielkim stopniu od przeżyć i doświadczeń w dzieciństwie,
a więc i od sposobów wychowania dziecka. Ludowa mądrość, która głosiła, że
,,niedaleko pada jabłko od jabłoni" i że "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na
starość trąci" przestała wystarczać jako przygotowanie do roli wychowawcy i rodzica.
Jednocześnie te same zagadnienia, o których mówią ludowe przysłowia: zagadnienie
wpływu dziedziczności i środowiska na uzdolnienia i charakter dziecka, zagadnienie
właści-
wych sposobów wychowania i wiele innych, stały się przedmiotem systematycznych
badań psychologów, socjologów, psychiatrów i pedagogów. Obok prac o charakterze
etycznym, które przedstawiały ideał wychowawczy - "jakim ma być dziecko", pojawiły się
prace naukowe, informujące o tym, jakie jest dziecko, jak dziecko myśli, jak odczuwa, jak
reaguje na kary i nagrody, na surowość i pobłażanie, na izolację, na stosunki uczuciowe
między rodzicami, na życie w grupie rówieśniczej i inne wpływy środowiska. Jednym z
pierwszych, którzy ukazali doniosłość okresu dzieciństwa dla kształtowania się
osobowości, był psychiatra i psycholog wiedeński Zygmunt Freud. Zwrócił on uwagę na
to, że bardzo wielu jego pacjentów z poważnymi zaburzeniami psychicznymi i nerwicami
miało trudne, bądź nieszczęśliwe dzieciństwo. Wskazał też w swoich pracach na szereg
faktów, które były niedoceniane bądź niezauważane: na znaczenie stosunków
uczuciowych między rodzicami i dziećmi oraz między ojcem a matką dziecka dla
kształtowania się osobowości i dla zdrowia psychicznego dzieci, na istnienie przeżyć
seksualnych u dzieci, na trudności przystosowania się do wymagań kultury.
Obecnie dla nikogo nie ulega wątpliwości, że okres dzieciństwa jest ważnym okresem w
życiu ludzkim oraz że konflikty emocjonalne i urazy przeżyte w dzieciństwie pozostawiają
często wyraźny ślad w psychice człowieka.
Różne sposoby wychowania dzieci, które w toku pracy nazywać będziemy "technikami
wychowawczymi" i rezultaty ich stosowania stały się przedmiotem badań naukowych, a
wyniki tych badań interesują coraz liczniejsze rzesze rodziców i wychowawców.
Ten wstępny rozdział nie jest i nie będzie wyczerpującym przeglądem badań naukowych
nad wycho-
waniem. Ma on na celu jedynie wskazać Czytelnikowi w bardzo ogólnych zarysach
drogę, jaką przebyły wysiłki wychowawców i uczonych, mające na celu lepsze
rozumienie dziecka oraz zebranie wiedzy, która pozwoli lepiej przygotować dziecko do
życia w społeczeństwie.
OD DORYWCZYCH OBSERWACJI DO SYSTEMATYCZNYCH I EMPIRYCZNYCH
BADAŃ NAD DZIEĆMI
Psychologia rozwojowa zaczęła się od tego, że niektórzy rodzice, obok notowania
przyrostu wagi i wzrostu swoich milusińskich, zaczęli notować pewne ich osiągnięcia w
zakresie opanowywania umiejętności ruchowych i posługiwania się językiem. Pierwsze
bardziej systematyczne obserwacje nad rozwojem dziecka zawdzięczamy Szwajcarowi
Janowi H. Pestalozziemu, który w r. 1774 opublikował dane dotyczące rozwoju własnego
syna. Podobne obserwacje przeprowadzili inni badacze, jak Tiedemann i Preyer w
3
Niemczech, Alcott, Shinn i Hali w USA czy Sully w Anglii. W ten sposób codzienna
obserwacja prowadzona nad własnymi najczęściej dziećmi przez niektórych badaczy
zapoczątkowała rozwój systematycznych badań nad rozwojem dzieci. W XIX wieku
sporządzanie protokołów codziennych obserwacji i opracowywanie biografii (życiorysów)
małych dzieci było główną metodą pracy w psychologii rozwodowej. Obserwacje w ten
sposób zebrane posiadały zasadnicze braki: po pierwsze, prowadzone były przez
rodziców, co powodowało, że nie były one zwykle wolne od sporej dozy subiektywizmu
wywołanego uczuciem i dumą rodzicielską, po wtóre, badania były przeprowadzane
niemal wyłącznie nad dziećmi ze środowisk o wysokim poziomie kultury; poza tym
zawierały zbyt mało jednolitych
informacji o warunkach, w jakich wychowywano dziecko i w rezultacie nie dawały
podstaw do tego, aby wyprowadzić ogólne wnioski dotyczące rozwoju wszystkich dzieci.
Zmiana w możliwościach uzyskiwania wartościowych informacji w skali masowej
dokonała się pod wpływem wprowadzenia do socjologii i psychologii metod
statystycznych. Zwrócono wtedy uwagę na to, że aby wyprowadzić wnioski ogólne o
pewnych faktach, trzeba dysponować dostatecznie dużym (ilościowo) zasobem
jednolitych informacji o tych faktach. Tak więc, aby opisać rozwój psychiczny dziecka,
trzeba przeprowadzić wiele obserwacji nad dziećmi z różnych środowisk i to takich
obserwacji, które dałyby się uogólnić, a więc które dostarczałyby odpowiedzi na te same
pytania. Zaczęto opracowywać plany obserwacji w taki sposób, aby można było w
oparciu o nie zebrać jednolite informacje dotyczące wielu dzieci pochodzących ze
środowisk różniących się pod względem poziomu życia i kultury, pod względem
religijnym, rasowym, narodowym itp. Aby zebrać jednolite informacje d-otyczące wielu
dzieci zaczęto stosować •w badaniach nad dziećmi metodę wywiadu wg z góry
określonych, równych dla wszystkich, pytań. Każde dziecko było po kolei pytane przez
badacza o to samo. Zbieranie informacji tą metodą zabierało jednak badaczowi bardzo
wiele czasu, toteż zmieniono ją w ten sposób, że grupy dzieci w wieku szkolnym
odpowiadały pisemnie na ustalony zespół pytań, lub rozwiązywały pewne problemy w
ramach swoich zadań szkolnych. Taki zespół pytań nazywano ankietą lub testem w
zależności od sformułowania pytań. Metoda ankietowa i testowa pozwala na zbadanie
wielu osób w stosunkowo krótkim czasie oraz na uzyskanie dosyć jednolitych informacji,
które po-
zwalają na statystyczne i matematyczne opracowanie, dlatego też jest ona szeroko
stosowana. Można nią jednak badać wyłącznie dzieci starsze umiejące dobrze czytać i
pisać. Wartość wyników zależy jednak w dużej mierze od właściwego doboru pytań i od
szczerości odpowiedzi. Dlatego też metoda ta wymaga przeprowadzenia wielu
indywidualnych prób, a później stworzenia atmosfery szczerości i zaufania między
dziećmi i badaczem, zwłaszcza jeśli pytania dotyczą spraw uważanych przez dzieci za
drażliwe. Badacze zbierali o dzieciach różnego rodzaju informacje: za pomocą . testów
badano inteligencję, uzdolnienia i zainteresowania, za pomocą obserwacji, wywiadów i
ankiet kształtowanie się charakteru, reakcje moralne, rozwój myślenia. Nie tylko dzieci
4
były przedmiotem badań ale również i rodzice. Rodzice wychowując dzieci posługują się
najrozmaitszymi środkami, a przy okazji dokonują całego szeregu dorywczych
obserwacji. Wszystko to stanowi właśnie przedmiot zainteresowań badacza. Dlatego
rodzice dziecka są niezastąpionym źródłem informacji. Dlatego też badając sposoby
wychowania i ich skutki przeprowadza się wywiady nie tylko z dziećmi, ale i z rodzicami.
W badaniach nad psychiką i zachowaniem dzieci stosuje się czasem metody
eksperymentalne. Eksperyment polega wówczas na tym, że badający sztucznie
wywołuje takie warunki, w których chciałby poddać obserwacji osobę badaną. Np.
metody eksperymentalne w odniesieniu do kłamstwa dziecięcego stosowali Hartshorne i
May w Ameryce (1929/30) oraz Maria Zillig w Niemczech w 1930 r. Eksperymenty tej
ostatniej polegały na tym, że w zajęciach z grupą dzieci wywoływała ona sytuacje
stwarzające okazje do kłamstwa, przy czym to, czy dzieci kłamią czy nie, można było w
sposób dyskretny skontrolować. Tak np.
10
rozdawała ona dzieciom koperty zawierające szereg zabawek i drobiazgów pozwalając
się nimi bawić w domu, a następnie dzieci miały je zwrócić wraz z całą zawartością.
Dzieci wiedziały, że przy zwrocie kopert nie będzie żadnej kontroli, natomiast później
proszono je, aby spisały na kartce przedmioty, których nie oddały. Ponieważ koperty były
dyskretnie ponumerowane, można było sprawdzić, które z dzieci oszukiwały, czy
oszustwo jest częste i jakie dzieci są szczególnie skłonne do kłamstwa itp. Metoda,
eksperymentu umożliwia bezpośrednią obserwację zachowania dziecka, na co nie
pozwala metoda wywiadu i ankiety. Jest to bardzo cenne, ponieważ wypowiedzi dziecka
uzyskane w drodze ankiety, czy wywiadu mogą być nieszczere. Jednak i metoda
eksperymentu, ma braki. Sytuacje eksperymentalne mają często sztuczny charakter i
dziecko zachowuje się w nich inaczej, niż w sytuacjach spotykanych we własnym życiu.
Nauka korzysta również z doświadczeń i obserwacji wychowawców internatów, domów
dziecka, schronisk dla młodzieży, zakładów specjalnych, zebranych w czasie długoletniej
pracy. Wystarczy wspomnieć świetne książki A. Makarenki, czy J. Korczaka, żeby
docenić doniosłość spostrzeżeń wytrawnego wychowawcy dla teorii wychowania. W
ostatnich latach ukazały się reportaże Salomona Łastika, które są również takim zbiorem
informacji. Nie dostarczają one może systematycznej i uporządkowanej wiedzy lecz
zmuszają do przemyśleń i wskazują na zagadnienia, które podjąć musi badacz, stosując
bardziej precyzyjne metody pracy.
Wszystkie metody, o których mówiliśmy w tym rozdziale, mają swoje słabe strony i
rezultaty ich stosowania w wielkiej mierze zależą od pomysłowości i staranności
badacza. Jednak w ciągu XX wieku obli
serwujemy bezustanny postęp w zakresie doskonalenia metod badawczych i w zakresie
uzyskania informacji o psychice ludzkiej., W badaniach naszych niejednokrotnie
korzystaliśmy z dorobku naszych poprzedników. Omawiając poszczególne zagadnienia
odwoływać się' będziemy do literatury przedmiotu.1
UWAGI O METODZIE PRZEPROWADZONYCH BADAŃ NAD KŁAMSTWEM
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • annablack.xlx.pl