MARIUSZ JESIONOWSKI - Jak przestać palić, Książki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
1
Witaj Człowieku Wolny od nikotyny,
Jesteś wolny bo taka jest prawdziwa natura człowieka. Wolność – wartość najwyŜsza i
fundamentalna.
Trzymasz w rękach przelane na papier moje 10 lat niewolnictwa w więzieniu nikotyny. 10 lat
myśli, refleksji, prób, działań i sukcesu. Ta ksiąŜeczka pierwotnie maiłą zostać wydana w wersji
drukowanej w formacie o wielkości paczki papierosów po to, abyś mógł ją zawsze mieć przy sobie
podczas Twojej drogi do celu, jakim jest wolność od nikotyny, czyli Ŝycie zdrowe i z uśmiechem
na twarzy. To, Ŝe natrafiłeś na tę ksiąŜeczkę, a moŜe bardziej pamiętnik jest moŜe przypadkiem, a
moŜe zaplanowanym z góry pozornym zbiegiem okoliczności. Jedno jest pewne jesteś na dobrej
drodze.
Jako, Ŝe jesteś człowiekiem i tym samym jesteś wolny, więc z tą ksiąŜeczką moŜesz zrobić
wszystko. Przede wszsytkim ją wydrukuj, aby móc w niej pisać swoje notatki, myśli,
spostrzeŜenia, podkreślać to, co uznasz za waŜne, interesujące lub zagadkowe, rysować kwiatki,
twarzyczki, bazgrołki, moŜesz rwać kartki lub robić z nich samolociki, rzucać ksiąŜeczką w ścianę,
aby się wyładować lub podłoŜyć ją pod bujający się stół. MoŜesz wszystko bo i tak ona
zaprowadzi Cię do wolności od palenia, nikotyny i smrodu.
Daj się ponieść i słuchaj swego Anioła, który zawsze o ile go tylko poprosisz jest do Twojej
pełnej dyspozycji. Anioły to Istoty, które nad nami czuwają, ale nie ingerują jeśli ich o to nie
poprosimy. Jeśli poprosisz wtedy dopiero Twój Anioł ruszy do akcji. Otwórz się na miłość, radość
i szczęście, bo to bardzo waŜne składniki Ŝycia, które dają prawdziwe bogactwo na kaŜdej
płaszczyźnie Ŝycia. Świat jest pełen barw i kolorów. ZauwaŜ, Ŝe natura praktycznie nie tworzy
koloru czarnego lub szarego. Tylko to co jest martwe w naturze przybiera kolor ciemne jak brąz,
czerń, zgniła zieleń i inne podobne kolory.
śycie to kolory, barwy, Ŝycie to Światło, a światło kiedy je się rozszczepi składa się z kolorów
tęczy. NajdroŜsze diamenty są krystaliczno białe – przezroczyste, pełne blasku i kolorów tęczy,
najtańsze diamenty na świecie mają kolor czarny, moŜe nawet nie wiedziałeś, Ŝe są czarne
diamenty. UŜywa się ich do szlifowania tych najcenniejszych. I jedne i drugie są tak samo twarde,
róŜnią się „jedynie” kolorem. Czarny wchłania wszystko i nic nie oddaje, jak czarna dziura w
kosmosie, czysty diament przyjmuje do siebie światło, bawi się nim jak moŜe i oddaje z powrotem
w piękniejszej postaci – tęczowej. A tęcza jest zjawiskiem, które kaŜdego zachwyca, wywołuje
uśmiech na twarzy i radość w sercu.
Czym róŜnią się Twoje płuca od płuc osoby, która jest wolna od palenia? MoŜe „jedynie”
kolorem…
Serdecznie
Mariusz Maksymilian Jasionowski
P.S. KsiąŜkę tę w postaci ebooka udostępniam wszystkim całkowicie bezpłatnie. Jeśli chcesz
moŜesz ją przesłać do innych osób, którym jest to potrzebne.
2
Jak przestać palić, czyli Twoje Ŝycie wolne od
nikotyny, dymu i smrodu
Na wstępie zaznaczę, Ŝe to, co przeczytasz jest podsumowaniem moich 10letnich
doświadczeń palenia tytoniu w róŜnych postaciach. Jest wynikiem moich obserwacji,
eksperymentów i chęci poznania tego czym jest palenie na wylot, do końca, na maxa. MoŜliwe, iŜ
będziesz miał chęć przestać czytać bo coś Cię mocno ukłuje lub zaboli. Wiedz, Ŝe to co tak
głęboko Cię dotknie jest tym co chcesz sam przed sobą ukryć. Zapamiętaj co Cię boli i pozbądź się
tego bólu, pozbądź się przyczyny, która ten ból wywołuje kaŜdego dnia. Zrozum istotę palenia i
bądź wolny od tytoniu.
Za kaŜdym razem, gdy powiesz sobie lub pomyślisz, Ŝe to Cię nie dotyczy to wiedz, Ŝe to jest
właśnie to, co Cię najbardziej dotyczy. Zacznij być w 100% szczery sam ze sobą, bez ukrywania,
niech wypłynie wszystko na sam wierzch. Koniec z zasłonami dymnymi, koniec z wymówkami,
koniec ze stresem, koniec z tytoniem. Czas na Ciebie. Zasadź właśnie teraz ziarno swego nowego
Bycia.
Po pierwsze wiedz, Ŝe dla osób, które mijasz, wśród których przebywasz w pracy, sklepie, na
przystanku lub w restauracji to
PALISZ
I
ŚMIERDZISZ
Ja teŜ byłem śmierdzielem przez 10 lat
Rzadko, kiedy czujesz całą esencje tego smrodu dopóki palisz, trzeba wyjść ze smrodu, Ŝeby
go w pełni poczuć. Teraz, kiedy palisz jesteś częścią tego smrodu tak jak świnie są częścią smrodu
w chlewie. Ty jesteś twórcą tego smrodu. Ale tworzenie smrodu to jedno, jesteś teŜ twórcą
swojego Ŝycia. Ono jest takie, jakie je stworzysz…
Węch jest jedynym ze zmysłów, nad którym nie mamy panowania. Jak coś śmierdzi to
śmierdzi i nie moŜemy sobie wmówić, Ŝe pachnie, moŜemy jedynie udawać, Ŝe nie czujemy.
Zmysł węchu jest bezpośrednio połączony z mózgiem. A nos pełni waŜną funkcję i jego receptory
węchowe są równie waŜne jak kubeczki smakowe na języku. Wyobraź sobie jedzenie bez smaku.
Bleeee nie miałbyś ochoty jeść. Długotrwałe palenie „zabija” receptory węchowe i z czasem
przestajesz odczuwać w pełni zapachy tego świata.
Nosem pochłaniamy Ŝyciową energię zwaną praną lub chi. Powietrze ma swój skład
chemiczny, ale oprócz niego jest energia i to ta energia jest dla nas Ŝyciodajna. Pewnie pomyślisz,
co on tutaj pisze!? Więc dam Ci przykład bardziej namacalny i przedstawię wyniki badań, jakie
zostały przeprowadzone w Rosji w instytutach medycyny wojskowej.
3
Jedzenie, jakie spoŜywamy w 80% składa się z wody i my teŜ jesteśmy w 80% wodą. Jedzenie
w sensie materii, czyli te 20% to energia a woda jest nośnikiem tej energii. Jesz i masz energie,
potem wydalasz i chcesz znowu jeść, aby mieć energię. Samo picie wody energii Ci nie daje. Tak
samo jest z powietrzem wdychasz powietrze (jedzenie pokarmu) i wydychasz (wydalanie pokarmu)
to, co dostarczasz do organizmu wdychając powietrze to przede wszystkim Ŝyciodajna energia
zwana praną lub chi. Za pochłanianie tej energii jest min. odpowiedzialny nos poprzez receptory
węchowe.
Rosjanie stworzyli kiedyś w całkowicie sztucznych laboratoryjnych warunkach powietrze o
czystym składzie chemicznym dokładnie takim, jakim jest ono na Ziemi. Okazało się, Ŝe
oddychając tym powietrzem człowiek zaczyna umierać po około 45 minutach. To powietrze nie
miało w sobie energii, bo było jedynie miksem chemicznym.
Jadłeś kiedyś czosnek? Na pewno tak i na pewno nie przed randką albo innym waŜnym
spotkaniem np. w interesach, w sprawie pracy, itp. Dlaczego nie jadłeś czosnku? Bo zapach, jaki
pojawia się w ustach i pocie po jego zjedzeniu jest określany dziwnym, nieprzyjemnym lub
śmierdzącym. Jeśli palisz to tak jakbyś jadł czosnek tyle razy dziennie ile papierosów wypalasz w
ciągu 24 godzin. Ty tego nie czujesz, ale osoby dookoła Ciebie to czują. Jesteś jak wielka
śmierdząca chodząca popielniczka.
Płuca słuŜą do oddychania, czyli do dostarczania świeŜego, czystego powietrza do twojego
organizmu. Ludzkie ciało moŜna katować na róŜne sposoby jednym z nich jest palenie – od kiedy
jesteś masochistą?
Zacząłem palić w wieku około 20 lat – ze względu nie tyle na towarzystwo, co na to, Ŝe
czasem paliliśmy marihuanę a ja nie umiałem się zaciągać. OK, Clinton się nie zaciągał i moŜe mu
było z tym dobrze z Hilary u swego boku, ale ja chciałem się zaciągać, więc chciałem się nauczyć.
W sumie to moje pierwsze „chcę papierosa” wypowiedziałem na balkonie ursynowskiego
wieŜowca, kiedy miałem 5 lat a mój brat miał wtedy komunię i spośród rodziny jaka przyjechała
była tylko jedna osoba paląca – mój ulubiony wujek Marek. Najbardziej pojechany i dowcipny
dorosły z rodziny. Taki właśnie był i palił papierosy z Pewex’u Dunhille mentolowe. Miętowe to w
stanie wojennym były tylko pastylki białe „pudrowane”. A tu papieros miętowy, jak to smakuje?
Ciekawość dziecka nie zna granic. Wujek spróbować nie dał, więc chęć na lata pozostała. A
pewnie gdyby dał to bym miał dość na całe Ŝycie.
I tak z ciekawości paliłem 10 lat, choć pod koniec znalazłem kilka innych waŜniejszych
powodów palenia, ich zrozumienie pomogło mi rozstać się z nikotyną, dymem i smrodem. Kiedyś
spacerując policzyłem mniej więcej ile papierosów wypaliłem w swoim Ŝyciu i wiedząc, Ŝe jeden
papieros to około 25 zaciągnięć wyszła wspaniała, okrągła suma jednego miliona machów. A Ty
ile spaliłeś w swoim Ŝyciu papierosów? Ile tysięcy czy milionów razy juŜ się zaciągnąłeś tym
syfem? Policz to teraz – moŜe jesteś milionerem i o tym nie wiesz.
Wejdź na stronę
www.vegeart.pl/kal.htm
i poznaj ile pieniędzy i czasu przeznaczyłeś do tej pory
na palenie.
Moje sposoby na rzucanie palenia były róŜne, przeróŜne i polecam Ci ich przetestowanie bo
czasem robiąc coś banalnego uzyskuje się rewelacyjne efekty, w końcu jedną małą iskrą moŜna
zapalić wielki płomień. Wprowadź zmiany bo robiąc wciąŜ to samo i tak samo rezultat tez jest taki
sam.
ograniczanie ilości – powodowało bardziej „zachłanne palenie”. Polecam.
przechodzenie na lighty, super lighty, extralighty – brak zmniejszenia chęci palenia wręcz
przeciwnie jeszcze bardziej mi się chciało palić te, które lubiłem najbardziej. Polecam.
co paczka to inna marka papierosów – dość skuteczny sposób Ŝeby poznać wszystkie smaki
jakie są na rynku i mieć większą świadomość jaki syf się pali. Polecam.
4
palenie cygaretek – wtedy paliłem mniej np. 23 cygaretki dziennie i nie spalałem ich do końca
tylko wygaszałem i gdy miałem chęć zapalałem znowu. Nauczyłem się zaciągać cygaretkami,
byłem przez co niektórych podziwiany. Poznałem prawdziwą moc tytoniu – w sumie juŜ kiedyś
ją poznałem zaciągając się cygarem i potem rzygając przez 45 minut, ale wtedy to chyba było
za mało. Pamiętam rok 2003 światowy dzień bez papierosa, postanowiłem kupić cygaretki
zamiast papierosów bo rok
wcześniej telewizyjna ekipa zadała mi pytanie apropos mojego
palenia i dnia bez papierosa. W 2003 spaliłem 5 czy 6 cygaretek miałem fajne sny… Polecam.
palenie fajki – poznałem tytoń w postaci smakowej, drogiej i dobrej. Zrozumiałem teŜ wpływ
palenia na język. Polecam.
nie zostawianie papierosa na rano – metoda ta pokazała mi ciekawą rzecz. Mianowicie poranki
były spokojniejsze. Okazało się, iŜ typowy tekst palacza „palenie mnie odstresowuje” nabrało
innego znaczenia. Jeśli myślisz, Ŝe palenie odstresowuje to automatycznie zaczniesz w swoim
Ŝyciu tworzyć stresowe sytuacje, aby móc się papierosem odstresować. KaŜda wymówka w
Ŝyciu jest po to przez nas samych tworzona, aby było pozwolenie na robienie tego, co
„zakrywany” wymówką. To takie przewrotne jak nasz umysł. Polecam obserwować to, w jaki
sposób tworzysz poczynając od samych myśli stresowe sytuacje w Ŝyciu.
Kiedy to zauwaŜyłem zacząłem bardziej czujnie obserwować kiedy palę, dlaczego palę (motyw
palenie), w jakich okolicznościach palę i co się dzieje ze mną w trakcie palenia i po jego
skończeniu. Były teŜ osoby przy których więcej paliłem lub tematy, które pochłaniały więcej
tytoniu. Po prostu zacząłem obserwować siebie samego i moje palenie. Polecam. To dało mi
zrozumienie istoty palenia jako zachowania, zasłony dymnej, przed kimś, przed czymś lub
beznadziejne zaspakajanie głodu emocjonalnego i fizycznego. Po takich wnikliwych
wielomiesięcznych obserwacjach siebie samego podczas palenia rozumiałem lepiej i siebie i
inne osoby palące i gdy ktoś przy mnie np. w trakcie rozmowy o interesach zapalał papierosa
dokładnie wiedziałem dlaczego to robi. Wiedziałem teŜ na ile jest szczery, na ile wierzy w to o
czym mówimy itd. To prawdziwa psychologia palenia.
zadawanie pytań przed zapaleniem kaŜdego papierosa – Kiedy paliłem ostatni raz papierosa?
Dlaczego chce zapalić? Co mi da to, Ŝe zapalę? Co mi dało zapalenie poprzedniego papierosa?
To super skuteczne pytania. Polecam. Poznasz siebie lepiej na tyle, na ile chcesz, człowieku z
zasłoną dymu dookoła.
kupowanie paczki, zapalanie jednego papierosa i wyrzucanie pozostałych do śmietnika –
całkiem fajna metoda aby poznać wymiar finansowy palenia. Paliłem zdecydowanie mniej bo
jeden papieros kosztował mnie ponad 4 zł. Jeśli nie masz przy sobie to mniej palisz. Polecam.
nie kupowanie papierosów – tak, koniec. Nie kupuję papierosów, nie ma sensu, nie będę
kupował, nie będę palił. Ale załoŜyłem sobie, Ŝe jeśli spotkam znajomego, który pali to sobie
od niego wezmę jednego. I tak robiłem. Nawet byłem skłonny im płacić i mówiłem im
dlaczego nie kupuje całych paczek. Palacz palacza zrozumie, choć w rzucaniu z
zawiści/zazdrości lub innych przyczyn nie wspiera ale częstuje za darmo. Doszło do tego, Ŝe
zaczynałem na mieście szukać znajomych Ŝeby zapalić. Polecam.
mam zapalniczkę jestem gość – to fajna metoda podczas podróŜy gdzie znajomych brak.
Miałem ze sobą zapalniczkę, ale papierosów nie kupowałem. Smród i myśli przyciągają, więc
kaŜdego dnia kilka osób pytało się mnie o ogień. Oczywiście miałem zapalniczkę i przy okazji
częstowałem się papierosem. Spryciarz ze mnie hehe. Polecam.
ile wydaję na papierosy? – posumowałem kiedyś moje wydatki na Ŝycie, pogrupowane wg:
jedzenie, picie (woda), mieszkanie, ubranie, papierosy itd. I od razu miałem jasność, co w
moim Ŝyciu jest największym nałogiem. Było lato i jadłem same warzywa, które kosztują
wtedy bardzo mało, okazało się, Ŝe na papierosy wydaję tyle samo co na jedzenie. Hmmm… to
zaczęło mnie zastanawiać czy Ŝyję po to Ŝeby jeść czy po to Ŝeby palić? A moŜe palę Ŝeby
jeść? Polecam. Policz ile wydajesz na jedzenie, ile na papierosy, ile na inne uŜywki jak kawa,
herbata, alkohol itp. będziesz mieć jasność od czego jesteś w Ŝyciu najbardziej uzaleŜniony.
Polecam.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]